sobota, 8 grudnia 2012

UWAGA PRZEPIS: Dyniowe muffiny z pomarańczowo - korzenną nutą

 Dziś pierwszy przepis z serii "co da się zrobić z puree dyniowym". Na pierwszy ogień muffinki z dodatkiem dyni. Szybkie, pachnące cynamonem i pomarańczami z dodatkiem rodzynek i płatków migdałowych. Mmmm, zapachniało świętami. Co Wy na to?

Składniki:
  •  2 szklanki mąki pszennej
  • 2 jajka
  • 1,5 szklanki puree z dyni
  • 3/4 szklanki cukru
  • 1/2 szklanki oleju
  • 1 szklanka mleka
  • 2 łyżki skórki pomarańczowej
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 1 łyżeczka sody oczyszczonej
  • 1 łyżeczka cynamonu
  • szczypta imbiru
  • szczypta gałki muszkatołowej
  • 3 łyżki rodzynek
  • 3 łyżki płatków migdałowych

Wykonanie:

Jaja ubijamy z cukrem, dodajemy olej, puree z dyni i mleko. Sypkie produkty mieszkamy ze sobą w osobnej misce i dodajemy do mokrej masy. Delikatnie mieszamy. Wykładamy na blachę do muffinek wyłożoną uprzednio papilotkami. Z ciasta powstanie ok 18 muffinek. Pieczemy ok. 30 min w temperaturze 180 st. C.

Smacznego!
Posted by Picasa

3 komentarze:

  1. Jejku, jaki fajny przepis! Uwielbiam takie świąteczne przysmaki!

    OdpowiedzUsuń
  2. Andzia, weź mi podpowiedz co robisz, żeby muffiny rosły w górę, a nie tylko w szerz? bo moje muffiny wcale nie wyglądają jak muffiny, tylko jak jakieś marne placki...

    OdpowiedzUsuń
  3. Zważywszy, że formę na muffiny mam od dwóch dni, to można śmiało stwierdzić, że w tej kwestii jestem raczej laikiem ;) moje wyrośnięte też za bardzo nie były, ale to dlatego, że za wcześnie wyciągnęłam pierwszą partię z pieca bo F. płakał, ale teoretyzując, sądzę, że to może być kwestia:
    a) ilości ciasta nalanego do foremki: napełniasz je do poziomu 3/4?
    b) ilości proszku do pieczenia/sody w przepisie
    c) długości pieczenia: nie wyciągasz zbyt wcześnie z piekarnika? Bo wtedy mogą opaść
    d) złego przepisu ;)

    OdpowiedzUsuń